piątek, 4 marca 2011

Książka kucharska

Znalazłam dzisiaj w księgarni, bytując z kolegą Remikiem książkę kucharską, w szczególności ciasta i desery, w której się zakochałam. Tymczasowo krucho z finansami, ale kiedyś ją dopadnę. Może ktoś mi sfinansuje...
Oto ona:
W środku znajduje się wprawdzie niewiele przepisów, ale są cudowne. Nawet nie chodzi tu o treść, a o formę:
Zakochałam się w niej... Tymczasem tworzę swoją i mam w poważnych planach zacząć robić artystyczne zdjęcia swoich dzieł kulinarnych. Mniej ważne dla mnie są dania główne - dla mnie liczą się śniadania i desery.

I jak tu zrzucić zbędne kilogramy, jak moją największą słabością jest czekolada?


Żadna dieta nie zaleca czekolady. 
Idzie Wielki Post, będą wyrzeczenia. Może to odpowiedni czas ;D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz